niedziela, 8 lipca 2012

Po drugiej stronie tęczy


Przyznajcie że pogoda ostatnio nas nie rozpieszcza, zrobiła się dla nas wyjątkowo uciążliwa. 
Podczas tak dużych upałów świat wydaje się być jakby mniej realny. Czuję jakbyśmy wszyscy unosili się w bańce powietrza, nie dotykając ziemi nawet czubkami palców. W takich warunkach zakładam że ciężko  było by się skupić na matematyce, fizyce, chemii. Łatwo natomiast, przy odrobinie wyobraźni, odlecieć i przenieść się do 'krainy Nibylandii'. Okoliczności przyrody w naszym pięknym miasteczku nie pozostawiają innego wyjścia :)






5 komentarzy:

  1. Nibylandia do kwadratu:). gdyby jeszcze nałożyć zdjęcia z tęczą ze zdjęciami z balonem z tego bloga to już w ogóle:). http://leluko.blogspot.com/2011/08/baloniarze-w-dolinie-muminkow.html
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. łosz matkom jakie cudowności... U nas tylko upały z działu nibyladnerskiego, reszta niestety nie doleciała na czas :)

    OdpowiedzUsuń
  3. rzeczywiście niesamowite

    OdpowiedzUsuń
  4. :)) nom, zachwyciliśmy się i tęczą i tym pięknym kosem który regularnie wyśpiewuje nam za oknem

    OdpowiedzUsuń
  5. Tęcza w rzeczywistości była ogromna. W życiu czegoś takiego nie widziałem. Wyglądało to tak, jakby wystarczyło wyskoczyć na łąkę i przebiec kawałek. Wiadomo. Na końcu garniec złota. Tęcza zakręcała nad domem i z drugiej strony była jeszcze bliżej:). Wiadomo, skąd się lelukowe misie biorą. Z tęczy:).

    OdpowiedzUsuń