wtorek, 2 sierpnia 2011

Warka City




















W końcu udało nam się wyjechać na mały wywczas. Odpoczynek był nam wszystkim bardzo potrzebny, więc zawiesiliśmy chwilowo nasze projekty i całą trójką uciekliśmy do Warki. Muszę powiedzieć że już dawno nie było tak fajnie. Czułam się jakbym znowu miała 15 lat. Całymi dniami włóczyliśmy się wzdłuż Pilicy, chodziliśmy na koncerty, do znajomych, na tory oglądać pociągi (relacji Radom - Warszawa) oraz pochłanialiśmy setki tysięcy "duńskich lodów włoskich".












Pozdrawiam babcię Grażynkę i dziadzia Krzysia :) .. mam nadzieję że niedługo powrócimy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz