piątek, 6 czerwca 2014

Brygada WOJTEK


Witajcie, nadeszła wiekopomna chwila, kiedy to Brygada WOJTEK melduje się zwarta w szyku i gotowa do wyruszenia w świat. Kilka słów o tym kim jest WOJTEK.
Niedźwiedź WOJTEK urodził się w Persji w roku 1941. Był żołnierzem i kapralem 22 Kompanii Zaopatrywania Artylerii w 2 Korpusie Polskim dowodzonym przez generała Andersa. 
Brał udział w bitwie o Monte Cassino. Zmarł w Edynburgu 2 grudnia 1963 roku.

W kwietniu 1942 roku polscy żołnierze w drodze z Pahlevi w Iranie do Palestyny za parę puszek konserw odkupili małego niedźwiadka brunatnego od przygodnie napotkanego perskiego chłopca. Niedźwiadek nie umiał jeszcze jeść i żołnierze karmili go rozcieńczonym skondensowanym mlekiem z butelki po wódce i skręconego ze szmat smoczka. Podobno z tego powodu Wojtkowi na zawsze pozostało upodobanie do napojów z takiej butelki. Miś został oficjalnie wciągnięty na stan ewidencyjny 22 Kompanii Zaopatrywania Artylerii, z którą to jednostką przeszedł cały szlak bojowy: z Iranu przez Irak, Syrię, Palestynę, Egipt do Włoch, a po demobilizacji do Wielkiej Brytanii.
Niedźwiadkiem opiekowano się troskliwie. Jego ulubionymi przysmakami były owoce, słodkie syropy, marmolada, miód oraz piwo, które dostawał za dobre zachowanie. Jadał razem z żołnierzami i spał z nimi w namiocie. Kiedy urósł, dostał własną sypialnię w dużej drewnianej skrzyni, nie lubił jednak samotności i często w nocy chodził przytulać się do śpiących w namiocie żołnierzy. Był łagodnym zwierzęciem mającym pełne zaufanie do ludzi. Stwarzało to często zabawne sytuacje z udziałem obcych żołnierzy lub ludności cywilnej.
Żołnierze wspominają, że Wojtek uwielbiał jazdę wojskowymi ciężarówkami – w szoferce, a czasami na pace, czym wzbudzał sporą sensację na drodze. Lubił też zapasy z żołnierzami, które na ogół kończyły się jego zwycięstwem: pokonany leżał „na łopatkach” a niedźwiedź lizał go po twarzy. Pośród opowieści o Wojtku jest również taka, jak to podczas działań pod Monte Cassino kapral Wojtek pomagał pozostałym żołnierzom w noszeniu ciężkich skrzyń z amunicją artyleryjską i nigdy nie zdarzyło mu się żadnej upuścić."
Dużo więcej info o WOJTKU znajdziecie TUTAJ.
Postać niedźwiedzia WOJTKA  jest obiektem zainteresowań twórców. Powstały już o nim różne filmy i piosenki. 
W maju tego roku pojawiła się na rynku kolejna - trzecia już - część komiksu JAN HARDY - ŻOŁNIERZ WYKLĘTY gdzie nie kto inny jak niedźwiadek WOJTEK, jest jednym z głównych bohaterów. Na prośbę Pana Jakuba Kijuca  :)  zaprojektowałam i uszyłam WOJTKI w kilku kolorach. Do wyboru do koloru. 
Malutkie, 11 cm misiaki są idealne do dziecięcej rączki. Pluszaki mają na brzuszku wyhaftowane "H" czyli znak Jana Hardego - żołnierza najdzielniejszego z dzielnych, przyjaciela i niedźwiadkowego kompana.

Pozdrawiam Was! 
G.

2 komentarze:

  1. Misiaki z duszą i charakterem. Na pewno podbiją świat i dziecięce serca :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Są przecudowne !!! ... <3 Ewa ...

    OdpowiedzUsuń