Witajcie w Nowym Roku! Jak Wam minęła końcówka 2012? Mi oczywiście zebrało się na sentymenty. Nowy rok zaowocuje zapewne nową zmarszczką na mojej 27 letniej twarzy, ale co zrobić? życie nas nie rozpieszcza. Ostatnio, razem z moją piękną córeczką zaczytałyśmy się w "Opowieściach z Narni". Codziennie wieczorem siadamy i pochłaniamy kolejne rozdziały. Maja najbardziej zafascynowała się hybrydowymi stworkami. Kładzie się na łóżku ze swoim rysoniczkiem i trzaska całe stosy szkiców poszczególnych postaci. Ja za to nie mogłam się powstrzymać i zaprojektowałam pierwszego narnijskiego stworka. Ta księga niesamowicie działa na nasze wyobraźnie. Mój FAUN jest mięciutką, pluszowo-flauszową, ręcznie haftowaną wersją Tumnusa z opowieści C.S. Lewis'a. Mai bardzo się spodobał, a jest ona krytyczna wobec moich wytworów. A Wam jak się podoba najnowszy płaszczaczek? Poniżej znajdziecie jego kilka zdjęć, a na deser piękny cytat z książki która dała mi dużo do myślenia
na ostatniej prostej 2012 roku.
Buziaki moi drodzy. Trzymajcie się.
G.
" (...) Znów jestem dzieckiem, nieprzygotowanym do życia, któremu nagle coś odebrano. A jednocześnie czuję ciasno opinający mnie gorset - ten imperatyw tak kategoryczny:
trzymać się, trzymać się, nie poddawać nigdy...
Przeszłość powraca, nie muszę jej przywoływać. Nauczyłam się z nią żyć. Zawsze byłam tylko pełną strachu dziewczynką, która spełnia to, czego od niej żądano. Musisz, musisz, musisz ...
(...) Nie wiem, czy tam, dokąd lecę, może mnie spotkać nieoczekiwane szczęśliwe zakończenie - czy nasze losy kiedykolwiek mogą mieć jakiś happy end?
A może to ja sama dla siebie jestem happy endem - jedynym szczęśliwym zakończeniem."
Roma Ligocka " Dobre Dziecko"
Cudny faun! a Narnią się zaczytywałam, z wypiekami...
OdpowiedzUsuńJuż mi się buzia uśmiecha :) Też jesteśmy wielbicielami Narni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gosia
Widzicie dziewczyny, po prostu wiemy co dobre :) ..Bardzo dziękuję Wam za budujące komentarze. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńLubię go :)
OdpowiedzUsuń