Witajcie moi kochani. Cieszę się że znowu mogę napisać dla Was kilka słów. Tęskniłam.
Co robiłam kiedy mnie nie było? Hmm, po prostu sobie żyłam. Codziennie rano odprowadzałam córkę do przedszkola, jeździłam na rowerze, odwiedziłam w Peru kapitana Pantaleona Pantoję, szwędałam się po uliczkach Londynu z Panią Dalloway, projektowałam, szyłam oraz załatwiałam całkiem dużo formalności, o których finale przeczytacie poniżej.
Dziś jest dla mnie bardzo ważny dzień. Oficjalnie mogę już powiedzieć, że właśnie dzisiaj LELUKO stało się samodzielną, niezależną firmą. Czy prężnie działającą? czas pokaże. Ogarnięcie około życiowych spraw jako całości zawsze było dla mnie problemowe, ale cóż - dorosłość zobowiązuje. Postaram się dać z siebie wszystko. Mam nadzieję że będziecie trzymali za mnie kciuki. Serdecznie zapraszam Was do śledzenia mojego bloga oraz misiów które będą się tu pojawiały.
Dziś przedstawiam Wam małe płaszczaczki: Pimpka, Nino, Bubu, Dodo i Mimi.
Te słodkie maluchy mają po 18 cm (plus 16 cm uszka). Więcej zdjęć oraz informacji o każdym z nich znajdziecie w naszym firmowym sklepiku .
Dzisiaj to tyle z mojej strony.
Miłej reszty wieczoru.
:*
G.
Był dobry szampan na otwarcie:)!
OdpowiedzUsuń