poniedziałek, 19 grudnia 2011

Smok Lenard dla Pani Bożeny


Przedstawiam Wam Lenarda - ognisto czerwonego Smoka którego zaprojektowałam z myślą o Marcie ... małej dziewczynce, która jest największą przyjaciółką lelukowych Misiaków.

Drogi Lenardzie, jesteś ostatnim Misiakiem jaki powstał w 2011 roku. Wcale nie miałam w planach uszycia Ciebie. Stało się tak na specjalną świąteczną prośbę Pani Bożenki. Teraz tak sobie jednak myślę, że może to miał być dla mnie znak. W starożytnym Rzymie Smok postrzegany był jako istota podziemna czuwająca nad urodzajem. Był symbolem autorytetu i potęgi, wiązanym ze słońcem i symboliką królewską. Stanowił alegorię wiedzy, mądrości, czujności i dobrej straży. Jest także druga, negatywna strona smoczej symboliki - ale dla mnie to nie ma znaczenia. Nie chcę się cieszyć ani martwić na zapas. Wolę trzymać się słów wieszcza ...
"będzie co ma być, już wiem że nic  nie zmienię, poczekam i popatrzę - nie cofnę kijem Wisły" :))

  Wszystkiego dobrego dla Was na Święta!
a w Nowym Roku - pamiętajcie o planecie leluko :)
G.



A tu jeszcze Smoki według mojej córeczki .. przedstawiające całą naszą rodzinę. 
"-A dlaczego tato ma taką groźną minę?
-Bo on wszystkich broni mamo!" :))

3 komentarze:

  1. Smok jest cudny, fajniejszy niż mrówkojady nawet (nie spodziewałam się, że kiedykolwiek to powiem). Ale pyski na klockach... to dopiero czad! Wszystkie jaja minki jak uśmiechnięta Maja, takie trochę zwariowane, a trochę cwaniackie :D Wszystkiego dobrego dla Was :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy Ci beniaminko :)) Dla Was również wszytkieego wszystkiego dobrego :*

    OdpowiedzUsuń