Od dłuższego już czasu mam ochotę zabrać wszystkich moich najbliższych i uciec do miejsca .. możliwie jak najmniej skażonego cywilizacją. Na mojej liście są m.in. Buthan, miasteczko Barrow na Alasce, oraz niezamieszkałe tereny Rosyjskiej tundry. Może kiedyś znajdę w sobie tyle odwagi co Flora z powieści Quatre Chantal Delsol i po prostu tam wyjadę.
Tymczasem, w ramach życia tu i teraz stworzyłam nową istotę. Przez wzgląd na jego bliskie pokrewieństwo z dziwnymi stworzeniami z Doliny Muminków nadałam mu imię Tove - po jednej takiej fińskiej pisarce :)
TOVE jest strzygą zamieszkującą krasnostawskie lasy. Trudno określić go jednoznacznie. Krasnostawskie strzygi to tajemnicze istoty. Całymi dniami ukrywają się tuż pod poszyciem leśnym. Zazwyczaj pojawiają się tylko w mroźne, gwieździste noce kiedy temperatura spada poniżej 3 st C by w milczeniu chłonąć światło księżyca.
Długość małego TOVE - 20 cm.
Wypełniony jest ociepliną. Wykonany z polaru w pięknym morskim odcieniu.
Świderek na brzuszku ręcznie haftowany muliną.
W końcu dotarłam do jednego z tych miast, które nie mają nazw ani nie istnieją na mapach. (...)
Quatre, Chantal Delsol
Tove piękniutki jest, ten kolor i to spojrzenie tajemnicze... :) niemal uwodzicielskie... A nie jest przypadkiem spokrewniony z ośmiornicą troszkę? :D
OdpowiedzUsuńTa Flora to ta sama co z "Wariatek"? Czy tylko zbieżność imion?
Ta sama :) ..'Quatre' to oryginalny tytuł 'Wariatek'
OdpowiedzUsuńA :) Tylko błagam nie mów, ze czytałaś też w oryginale...
OdpowiedzUsuńnie powiem :)
OdpowiedzUsuńoj! weź :D
OdpowiedzUsuń